Arts & Humanities Research Council

przenosimy się do ukri.org. Niektóre linki mogą cię tam zabrać. Jeśli nie możesz znaleźć tego, czego szukasz, spróbuj ukri.org/ahrc.

w teorii zakonnice przebywające na wygnaniu z Anglii z powodów religijnych w latach 1600-1800 były odizolowane od świata zewnętrznego, poświęcając się wyłącznie życiu modlitwy i kontemplacji. W praktyce tak naprawdę nie było, a ich tożsamość, rodziny i życie były często złożone, a ich relacje z szerszymi wydarzeniami politycznymi były ważne i odkrywcze. Te życia są również przedmiotem projektu finansowanego przez AHRC na Queen Mary University of London.

od września 2008 roku zespół korzysta z archiwów klasztornych i lokalnych po obu stronach kanału, aby studiować angielskie zakonnice na Uchodźstwie: od otwarcia pierwszego angielskiego klasztoru w Brukseli, około 1600 roku, do powrotu sióstr do Anglii w wyniku rewolucji francuskiej i związanej z nią przemocy.

„myślę, że trochę czasu zajęło kobietom wypracowanie sposobu, w jaki mogłyby połączyć się, aby prowadzić życie religijne”, mówi liderka projektu Caroline Bowden. „Bycie wściekłą kobietą nie zabrałoby ci zbyt wiele z założeniem klasztoru.”

w 1598 r.niewielka grupa emigrantów mieszkających w Brukseli stopniowo powiększała swoją sieć kontaktów, aby zebrać niezbędne pozwolenia i dokumenty prawne, aby otworzyć Klasztor. „To było bardzo ważne”, mówi Bowden. „Trzeba było to zrobić właściwie, aby klasztory mogły wówczas posiadać własną własność i być szanowanymi miejscami; aby dziewczęta z dobrych rodzin myślały, że jest to solidna podstawa religijna, a nie instytucja, która może zniknąć; aby miała solidne podstawy. Tylko jeden z nowych klasztorów został zamknięty w tym okresie, więc pokazuje, jak dobrze zostały one założone i jak dobrze były rozpoznawalne.”

chociaż Bowden szacuje, że na początku do klasztoru weszło około siedmiu zakonnic, bardzo szybko dołączyły do nich inne; inne angielskie klasztory wkrótce się otworzyły i przyciągnęły więcej Angielek na wygnaniu.

„to była powódź w tym wczesnym okresie entuzjastycznych członków”, mówi Bowden.

i chociaż klasztory miały być zamknięte i odizolowane, to niekoniecznie tak wyszło.

„kiedy Mary Ward zgromadziła wspólnotę, która chciała kształcić dziewczęta i prowadzić działalność misyjną wśród kobiet, rodziło to pytania i problemy”, wyjaśnia Bowden. „To był jezuicki styl życia, który chciała prowadzić, był kontrowersyjny, a w rzeczywistości był sprzeczny z przepisami, które zostały ustanowione przez Sobór Trydencki .

” mimo kontrowersji przyciągnęła członków, ale z powodu trudności, z jakimi się borykała, jej Instytut został zamknięty w 1631 roku. Jednak jej grupa przetrwała ze względu na jakość edukacji, którą zapewniali: wciąż są w pobliżu, klasztor, który otworzyli w Yorku w 1686 roku – nielegalnie – nadal tam jest i można go odwiedzić.

„ale pozostałe zostały zamknięte, ponieważ Sobór Trydencki powiedział, że muszą być. Ich praca polegała na modlitwie i kontemplacji, a ich kontakt ze światem zewnętrznym nastąpił, gdy starsi członkowie klasztoru nawiązywali kontakty z nowymi ważnymi osobami w swoich miejscowościach. Ponieważ byli zależni od posagu, inwestowali swoje pieniądze; do budowy używali miejscowych rzemieślników; zlecali artystom malowanie wspaniałych ozdób do swoich kaplic; mieli ludzi piszących muzykę dla klasztoru, którą wykonywali, a to była pół-publiczna okazja, ponieważ ludzie z zewnątrz mogli przychodzić do kaplic klasztornych na mszę św., kiedy słyszeli śpiew. Ich kontakty wspierają ich i łączą w dość cichy, ale wciąż wpływowy sposób.”

to brzmi jak skomplikowana równowaga do uderzenia. Kobiety te miały niewielką władzę jako jednostki i miały ograniczone możliwości sięgania po środki pieniężne, a mimo to zarządzały własnymi społecznościami i prowadziły negocjacje. Jedną z takich kobiet była Mary Knatchbull, przełożona w Gandawie, która dobrze zarządzała swoim klasztorem, jednocześnie pracując dla sprawy rojalistów podczas wojny domowej, komunikując się w Kodeksie z mężczyzną, który stał się Karolem II.

„istnieje jeden list od Mary Knatchbull do króla – on zawsze nazywa się Pani Brown w tej korespondencji – i ona mówi mu, i sugeruje, że powinien zachowywać się w bardziej moralny sposób, jeśli ma być królem. To bardzo odważne!”mówi Bowden.

” pożycza również pieniądze Rojalistom, gdy są na wygnaniu i bardzo brakuje jej gotówki, i ma dość trudności z odzyskaniem tego po odzyskaniu Karola II, a w rzeczywistości nie udało jej się odzyskać wszystkiego do klasztoru. Zachowuje bardzo dobrą równowagę między spojrzeniem na rolę przełożonej, zaangażowanej w świat zewnętrzny, a utrzymaniem wysokiego profilu klasztoru, ale jednocześnie troską o członków wewnętrznie. Jest niezwykła – i są inni tacy jak ona. Klasztory zapewniały kobietom możliwości zarządzania, które nie istniały gdzie indziej.”

celem jest stworzenie banku zasobów na temat historii klasztorów, w tym esejów i ostatecznie w pełni przeszukiwalnej i do pobrania bazy danych członków, dostępnej już w podstawowej formie na stronie internetowej projektu. Druga transza finansowania AHRC w ramach projektu obejmuje dalszy rozwój strony internetowej, co ma na celu uczynienie bazy danych bardziej przyjazną dla użytkownika i zapewnienie dodatkowych funkcji, w tym analizy statystycznej.

„będziesz mógł zobaczyć, gdzie zakonnice i ich rodziny są połączone w Anglii i na obszarach, gdzie mamy wystarczająco dużo danych”, mówi Bowden, „i będą też ilustracje dotyczące właściwości, z których pochodzą.

” rozpoczęliśmy również szereg działań związanych z zaangażowaniem publicznym na różnych poziomach i mamy zaplanowany drugi dzień studiów, a trzeci. Zdecydowanie zabieramy się za projekt.”

Victoria Van Hyning, doktorantka na Uniwersytecie w Sheffield, jest jednym z pierwszych użytkowników bazy danych, co miało kluczowe znaczenie w jej badaniach nad wczesną literaturą współczesną.

„moje badania nie byłyby możliwe bez dostępu do oryginalnych dokumentów” „Tak, byłoby wspaniale, gdybyś rzeczywiście był w klasztorze, lub gdybyś mógł zrobić zdjęcie każdej z płyt, na które patrzysz, ale dla ludzi rozsianych po całym świecie lub ludzi, którzy nie mają czasu, aby przejechać do archiwum, jest to bezcenne.”

aby uzyskać więcej informacji, przejdź na stronę projektu.

artykuł Dr Carrie Dunn

powrót do funkcji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.