Kto Zrobił Minigolfa?

istnieją sprzeczne relacje co do tego, co skłoniło Garnet Carter, który był już właścicielem prawdziwego pola golfowego, do otwarcia miniaturowego pod koniec lat 20. jego żona, Frieda, wierzyła, że miało to odwrócić uwagę „wdów po golfie” — podobnie jak Ladies Putting Club, zbudowany w 1867 roku, zrobił to w słynnym St.Andrews links w Szkocji. Ale Carter, który był właścicielem Fairyland Inn, hotelu poza Chattanooga, Tenn., stworzył więcej niż rozproszenie uwagi. Jego kurs różnił się od innych wypraw do minigolfa. Miał wydrążone pnie drzew i gnomy. Było to, jak piszą Nina Garfinkel i Maria Reidelbach w „Minigolfie”, „sposobem na wzmocnienie atmosfery „Never Never Land”, którą starała się stworzyć Gospoda.”

pomysł Cartera stał się modą. W sierpniu 1930 roku Departament Handlu oszacował, że z 25 000 pól do minigolfa w kraju, ponad połowa została zbudowana od stycznia. Artykuł popularnonaukowy ” Why Midget Golf Swept Country „przyznał Carterowi” teatralny apel.”

w tamtych czasach Budowniczowie używali do produkcji kursów farbowanych na Zielono łusek nasion bawełny, a czasem azbestu. The habitués, Collier 's magazine donosił, obejmowało wszystkich od „społeczeństwa kobiet” do ” kierowców ciężarówek „do” dziewcząt i chłopców w wieku 8 lub 10 lat.”Wkrótce gracze uderzają w kulki przez mini-dżunglę i od czasu do czasu mijają pazury młodych niedźwiedzi w klatce. Były kursy Dzikiego Zachodu. Mary Pickford („America’ s Sweetheart”) otworzyła Wilshire Links w Los Angeles.

początkowe szaleństwo ucichło, częściowo z powodu przesycenia, ale baby boom wywołał odrodzenie. W latach 50., Don Clayton stworzył markę Putt-Putt, która unikała sztuczek; Ralph i Alphonse Lomma zbudowali Lomma Enterprises, które je objęły (patrz „Playing Through”). Bob Detwiler, prezes United States Pro Minigolf Association, szacuje, że obecnie istnieje tylko około 5000 pól do minigolfa w całym kraju. Około pięćdziesięciu znajduje się w Myrtle Beach, S. C., stolicy świata w minigolfie. Obejmuje to własny Hawaiian Rumble Detwilera, który ma 40-metrowy wulkan, który pluje ogniem co 20 minut. Pokłada duże nadzieje w renesansie sportu. „Wszystko, czego potrzebujemy, to sponsor tytularny, aby zobaczyć, co robimy”, mówi, ” i jedziemy na wyścigi.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.