Odcinek 4 „What Remains” to przebiegła tortura, która żeruje na naszym niedzielnym letargu i pragnieniu zawarcia, i wykorzystuje naszą odrazę do każdego mieszkańca, aby wprowadzić nas w błąd. Oczywiście, że ma sens, gdy Joe Sellers przyznaje się do morderstwa. To ma jeszcze większy sens, kiedy dowiadujemy się, że to Liz. Ale potem odkrywamy, że to nie Liz. Twist za twist, Matrioszka Lalka motywów i podejrzanych otwiera się, aż w jej centrum jest prawda: nie Zdarzenie z premedytacją, ale-tak jak w Broadchurch-ręce, które trzymały za szyję zbyt mocno w chwili gniewu.
Oh Peggy (drżąca maestro Victoria Hamilton). Połowa związku jest tak toksyczna, że aż dziwne, że nie włączyła alarmu tlenku węgla. Możliwe, że jej nie podejrzewałeś. Byłeś tak zajęty obrażaniem jej psychicznie przez Elaine, że nie przestajesz się zastanawiać, dlaczego próbowała odebrać sobie życie, albo dlaczego Elaine trzymała ją w więzieniu. Elaine chroniła się, trzymając ludzkie dowody pod kluczem. Ograniczenie szkód. O to właśnie chodzi dla każdej postaci: próbuje ukryć emocjonalny i fizyczny wrak.
i chociaż to Peggy jest zabójcą, to Elaine wypada jako prawdziwy złoczyńca, gdy ostatnie dziesięć minut skręca z sedate whodunnit w taut 'the killer’ s in the house!’horror. Indira Varma złośliwie przechodzi z zimnej suki do zimnokrwistego zabójcy, i możesz uznać krytykę, że jest w tym prawie niedorzecznie kompetentna, gdybyś nie był tak zajęty troską o Lena, Vidyę i jej dziecko.
przez trzy tygodnie zastanawialiśmy się jakie jest znaczenie łuku i strzały (metafora? Kaprys? Czy Tony Basgallop lubi Robin Hooda tak bardzo, jak nienawidzi ananasów?), gdy jest to łucznicza wersja pistoletu Czechowa: po wprowadzeniu łuku i strzały, jest tylko kwestią czasu, aż zostanie do kogoś wystrzelony. A gdy uderza w klatkę piersiową Elaine, nie możesz przestać kibicować.
a potem to dopinguje do realizacji. Ty też zostałeś trafiony. Nie chcesz, żeby umarł piękny Len Harper, ale wiesz, że pewnie tak będzie, zwłaszcza, że „kliknięcie” zgasłego światła-symbolicznego śmierci w pierwszym odcinku-zamyka historię. Okrutne, jest dramatycznie idealne, a gdy uwielbiamy Davida Threlfall, czulibyśmy się oszukani, gdyby len Harper wrócił. To byłoby jak Hamlet budzący się i rozwiązujący zbrodnie (hmm, notatka do siebie…).
to, co pozostało, to oszałamiająco dobry dramat. i jak zawsze w przypadku najlepszej telewizji, to był wysiłek zespołowy. Nie tylko talentu aktorskiego, ale reżyserii, produkcji, dźwięku, montażu i wszystkich tych wielu niezauważonych ważnych zadań, które wirują przez nas w napisach. Brawa dla wszystkich. I jeden dla Tony ’ ego Basgallopa, który właśnie uderzył nas w serce i uderzył w jelita. Miejmy nadzieję, że zdobędzie zasłużone nagrody za swój cel ekspercki.
w niedzielę 15 września 2013 roku o godzinie 21: 00 na antenie BBC One.
> Zamów to, co pozostało na DVD na Amazon.
obejrzyj zwiastun …
co sądzisz o finale? Daj nam znać poniżej…