co zrobić z tymi wszystkimi kartkami ślubnymi?

minęło już kilka miesięcy od mojego ślubu i prawie skończyłam z kartkami z podziękowaniami i sprzątaniem. Jedną rzeczą, która pojawiła się podczas organizowania i przywracania życia do normy, było to, co zrobić z masową ilością pięknych i przemyślanych kartek, które otrzymaliśmy. Szkoda było je po prostu wyrzucić lub umieścić w pudełku, do którego prawdopodobnie nigdy już nie zajrzę. Tak więc miałem, a następnie wdrożyłem dwa pomysły, które moim zdaniem okazały się dość dobrze …

Wall art:

wiele kartek jest tak ładnych i kolorowych, więc pomyślałem, że będą świetnymi dekoracjami. Kupiłem te klipy na Amazon, a następnie wydrukowałem zdjęcia kwiatów ze ślubu i wyciąłem tylko część kwiatową, aby superklejać z przodu klipsów. Następnie przykleiłem klipsy do ściany i wsunąłem karty.

myślę, że w miarę jak zbliżają się inne święta i otrzymujemy więcej kart, mogę zamienić stare karty na nowe. Więc jest to zabawa, pokaz sezonowy.

album ślubny:

jestem wielkim scrapbookerem, więc zawsze wiedziałem, że zrobię własny album / album na ślub. Zwykle używam szkicowników spiralnych i nie przejmuję się niczym na okładce, ale chciałem zrobić coś bardziej specjalnego na ślub. Spędziłem dużo czasu na zakupach pustego notebooka z ładną okładką, która wydawała się odpowiednia, ale nie mogłem nic znaleźć. W końcu kupiłem nowy szkicownik i postanowiłem użyć kolażu kartek ślubnych jako okładki i umieścić moje uczucia w środku.

przeszedłem przez wszystkie karty wycinając Moje ulubione zdjęcia i wiadomości, aż miałem stos każdego. Następnie użyłem obrazów do okładek z przodu iz tyłu (oczywiście ze zdjęciem ze ślubu) i umieściłem wiadomości w środku. Myślę, że wyszło naprawdę dobrze i teraz będę mógł zachować i zapamiętać karty na zawsze.

oto kolejny pomysł na to, co zrobić z kartkami ślubnymi. Co zrobiliście z kartkami ślubnymi?

Gość Post Przez: ellyiar

jestem pisarzem. Mieszkam na farmie na stosunkowo dużej działce w LA, którą mój narzeczony próbuje zamienić w farmę (mamy pszczoły! Chce kurczaki…) Sam jestem na skraju hippisostwa. Zajmuję się scrapbookiem, szyciem, pisaniem i ogrodem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.