wśród wielu znanych twarzy w Lincoln Stevena Spielberga jest Tommy Lee Jones. Jones gra Thaddeusa Stevensa, republikańskiego kongresmena z Pensylwanii, który pomógł położyć kres niewolnictwu w Stanach Zjednoczonych. Chociaż w wywiadzie dla Moviefone mówi o dość standardowych rzeczach na temat pracy nad filmem, zawsze warto przeczytać, co nagrodzony Oscarem aktor ma do powiedzenia na temat swoich ról.
jeśli chodzi o grę postaci historycznej, Jones ujawnia, że nie ma standardowego podejścia. Mówi: „To nigdy nie jest to samo. Dla tego znalazłem wszystkie biografie, jakie mogłem. Są trzy. Dwa z nich warto przeczytać. Dowiedziałem się tyle, ile mogłem o życiu Thaddeusa Stevensa, ponieważ jest to dla mnie pouczające, ponieważ interpretuję scenariusz.”
jeśli chodzi o to, czy ma tendencję do pozostania w postaci na planie, gdy nie filmuje-jak gwiazdy Daniel Day-Lewis i Sally Field-Jones przyznaje, że to naprawdę zależy od ludzi ,z którymi pracuje, mówiąc: „dla mnie to nie ma znaczenia. Zrobię to, co Ty. Nie mam jak pracować. Chcę pracować tak, jak pracuje inny aktor lub reżyser.”Jednak ze śmiechem zaprzecza, że wracał nocą do domu jako Thaddeus Stevens.
coś jeszcze, czego Jones przyznaje, że nie zrobił, to improwizacja, mówiąc zwięźle: „improwizacja? Nie w moim życiu!”Niemniej jednak uznał, że całe to doświadczenie twórczo spełnia i powiedział, że bardzo podobało mu się doświadczenie pracy nad Lincolnem, wskazując: „podobał mi się każdy dzień na tym planie. Cieszyłem się każdą godziną. Praca nad tym filmem była świetną zabawą.”