Pueblo Food Experience

Roxanne Swentzell rozpoczęła misję poprawy zdrowia swojej społeczności poprzez żywność przedkolonialną.

w małej strukturze adobe wielkości szopy, obok jej adobe Na Santa Clara Pueblo, 27 mil na północ od Santa Fe, słynna rzeźbiarka z brązu i gliny Roxanne Swentzell trzyma dziesiątki starych słoików z dżemem wypełnionych nasionami z poprzednich upraw uprawianych na jej skąpym ogrodzie akrowym, starannie ustawione i oznakowane na drewnianych półkach, które sama zbudowała. Oszczędzanie nasion nie jest niczym niezwykłym — każdy, kto hoduje, może replikować to, co uprawiał z roku na rok – ale nasiona Swentzella są rzadkie. Pochodzą one z kukurydzy, squasha, fasoli i innych zszywek diety Pueblo, które były uprawiane w północnym Nowym Meksyku przed przybyciem Hiszpanów, którzy przynieśli własne jedzenie.

wprowadzenie tej obcej diety, swentzell dowiedział się, był początkiem upadku ludzi Pueblo, którzy, podobnie jak inni Rdzenni Amerykanie, mają jedne z najwyższych wskaźników cukrzycy w całej populacji globalnej.

jej książka kucharska, the Pueblo Food Experience Cookbook: Whole Food of Our Ancestors (Museum of New Mexico Press, 2016), jest zbiorem przepisów i opowieści o tym, jak eksperyment próbny, aby jeść pokarmy przodków, stał się rozwiązaniem wielu chronicznych problemów zdrowotnych, z którymi borykają się dzisiaj jej ludzie.

C&rozmawiałem ze Swentzellem o genezie doświadczenia kulinarnego Pueblo, związanych z tym wyzwaniach i ich wynikach.

Fotografia: żniwa, Santa Clara Pueblo, ca. 1900. Dzięki uprzejmości Palace of the Governors Photo Archives (NMHM / DCA)

Kowboje & Znalazłeś grupę rdzennych Amerykanów, których przodkowie żyli w północnym Nowym Meksyku od ponad 20 pokoleń i zgodzili się jeść tylko pokarmy przodków przez trzy miesiące. Z czego składała się wcześniej ich dieta?
Roxanne Swentzell: typowa amerykańska dieta: przetworzona żywność, pszenica, cukier,nabiał itp.

C & I: Jak dieta przed eksperymentem wpłynęła na twoje zdrowie i zdrowie innych w plemieniu?
Swentzell: warunki zdrowotne były złe. Były gorsze niż w jakiejkolwiek innej grupie, ponieważ jesteśmy najmniej przystosowani do tych zagranicznych produktów spożywczych. Żyjemy w ojczyźnie i jemy jak na Marsie. Potrzeba zupełnie innego typu ciała, aby genetycznie przetwarzać mleko, produkty mleczne, pszenicę. Wszystkie te rzeczy są nowe dla naszego ciała. To walka. Nasze ciała nieustannie próbują się przystosować. To zapalenie, zawsze.

C & I: jak połączyłeś kropki między jedzeniem a zdrowiem twoich ludzi?
Swentzell: zapisywanie nasion było dla mnie linkiem w dopasowaniu żywności do ludzi, genetycznie. Rośliny są dostosowane do lokalizacji-środowiska. Tak jak ludzie. Nie można dobrze uprawiać naszej kukurydzy w innych klimatach, ponieważ jest przystosowana do tego środowiska. Ludzkie DNA dostosowuje się do miejsca, w którym żyją od ponad 20 pokoleń. Dlatego mamy różne rasy ludzi. Więc pomyślałem, co jeśli zjemy nasze tradycyjne potrawy? Czy to nam pomoże? Całe doświadczenie polegało na tym, aby wolontariusze zgodzili się jeść w ten sposób, wolontariusze z plemienia, z szeregiem problemów żywieniowych i zdrowotnych.

C&i: opowiedz nam o pierwszej grupie wolontariuszy i o ich problemach zdrowotnych.
Swentzell: pierwsza grupa liczyła od 6 do 65 lat. Mieliśmy ludzi z cukrzycą, którzy mieli nadwagę, zdiagnozowano choroby serca, choroby autoimmunologiczne, stany zapalne, alergie, wysoki poziom cholesterolu i wiele depresji. Mieliśmy 14 osób . Osobiście miałem do czynienia z wysokim cholesterolem i chodziłem do wielu lekarzy. Wprowadzali mnie na różne diety, a po latach od tego odpisywali. Powiedzieli, że jestem genetycznie predysponowany do wysokiego poziomu cholesterolu i nic nie mogłem na to poradzić.

Zdjęcia: Roxanne Swentzell, 2014. Roxanne Swentzell / Courtesy Museum of New Mexico Press

C&I: z czego składa się Twoja nowa, ale bardzo stara dieta?
Swentzell: wszystko, co było jadalne przed kontaktem z Europejczykami. Koniec XVI wieku to czas przybycia Hiszpanów na nasze tereny. Byliśmy myśliwymi, zbieraczami i rolnikami. Poluje na różne zwierzęta, które były tutaj w tym czasie. Dużą zwierzyną były bawoły, łosie, jelenie, owce bighorn, antylopy. Mniejsza gra oznaczała ryby, ptaki, a nawet gryzonie; stada szczurów i królików, wiewiórek, itp. Do tego wszystkie dzikie rośliny, które zbierasz: herbaty, cebule, truskawki, jagody, jeżyny, maliny, porzeczki, korzenie, grzyby, śliwki i owoce kaktusa.

C & I: nie składniki, które można znaleźć w zwykłym sklepie spożywczym-i trudno je pozyskać w marcu, czyli wtedy, gdy rozpoczął się eksperyment. Jak sobie poradziliście z innymi w waszej społeczności?
Swentzell: Wysłałem wszystkich do domu z pakietem składników na początek-trochę fasoli, squash, i masa kukurydziana zrobić różne rzeczy z. Byliśmy przyzwyczajeni do jedzenia białej mąki i musieliśmy przestawić się na mąkę kukurydzianą. Piñon, przyprawy i sól były również zawarte.

C&I: jakie było największe wyzwanie, przed którym ty i inni staliście, ucząc się jeść w ten sposób?
Swentzell: musieliśmy na nowo nauczyć się jeść od zera i musieliśmy być kreatywni, bo nie chcesz jeść fasoli codziennie. Przywykliśmy do jedzenia różnych rzeczy. Chcieliśmy sos do sałatek, ale nie było sosu do sałatek. Wymyśliliśmy, jak zrobić sos sałatkowy z gotującej się porzeczki lub śliwki w wodnistą pastę, a można go polać lub zmiażdżyć orzechy piñon i mieć miły dodatek.

Zdjęcia: Santa Clara Women harvesting corn, 2014. Roxanne Swentzell / Courtesy Museum of New Mexico Press

C&I: czy możesz podać nam przykład tego, co zwykle jesz?
Swentzell: dzień może wyglądać tak: zamiast kawy gotujesz chipsy kakaowe do dobrego drinka; możesz je ponownie wykorzystać przez kilka dni. Następnie gotujesz trochę wody, aby zrobić Atol, gęsty napój kukurydziany, i to byłoby twoje śniadanie, chyba że chcesz dodać indyka lub jajko z kaczki.

C & I: jak ugotowałeś jajko bez oleju?
Swentzell: gotujesz lub smażysz w wodzie. To jak sadzone jajko, ale z wodą. To samo z popcornem. Nie potrzebujesz oleju. Jeśli włożysz go do patelni i będziesz go przesuwał, to się nie przyklei.

C & I: co jadłeś przez resztę dnia?
Swentzell: zwykle jestem zajęty, więc gdyby lunch był w drodze, to właśnie tutaj trafiłyby moje przekąski. Jest wspaniała mieszanka Szlaku z pińonami, pestkami dyni i porzeczkami, i możesz zabrać ze sobą tamales. Tamales to niekończący się proces twórczy. Możesz zrobić z wszystkiego Tamala. Wkładaliśmy do nich mięso lub mieszankę lub dodawaliśmy do nich piñony na białko.

C & I: to naprawdę podstawowa dieta, ale wydaje się też, że może być trudna do pozyskania.
Swentzell: w sklepach można znaleźć squasha, więc to jest pomocne. Musiałem znaleźć masową mąkę kukurydzianą w Oregonie. A gdybyśmy nie mieli myśliwego w rodzinie, by zdobyć dziką zwierzynę, znaleźlibyśmy łosie i żubry na targach Whole Foods i w sklepach ekologicznych. Jako grupa postanowiliśmy wejść i zdobyć cały Żubr. Żubry karmiły nas wszystkich przez cały rok. To zjednoczyło społeczność.

naszym jedynym problemem było znalezienie kukurydzy bez GMO. Aby uzyskać wystarczająco dużo dla grupy, musiałem zamówić trochę z Oregonu. Mamy niebieskie, czerwone, białe i żółte odmiany. Niebieska kukurydza to jedna z niewielu rzeczy, które nie zostały zmodyfikowane genetycznie. jedliśmy dużo kukurydzy i nadal schudliśmy. Mimo że kukurydza zamienia się w cukier, w jakiś sposób pasowała do naszych typów ciała, więc nie powodowała wzrostu insuliny.

C & I: Jakie były wyniki spożywania tradycyjnych potraw przez 90 dni?
Swentzell: po trzech miesiącach wszyscy wróciliśmy do lekarza, przebadaliśmy się, zważyliśmy, przeszliśmy badania krwi. To było niesamowite. Lekarze byli zdumieni. Aby pomóc komuś z cukrzycą, chorobami serca lub problemem takim jak mój, problemem cholesterolu, w ciągu trzech miesięcy, aby było dobrze wyrównane, było fenomenalne.

C & I: jak przeszedłeś od eksperymentu w społeczności Pueblo do opublikowanej książki kucharskiej?
Swentzell: kiedy ludzie w społeczności mówili: „co jesz?”Pomyślałem, że lepiej ułożyć kilka przepisów i pokazać im, jak gotować i jeść w ten sposób, zbyt.

Fotografia: zupa z dyni. Roxanne Swentzell / Courtesy Museum of New Mexico Press

C&I: wiele przepisów — takich jak suszona przekąska z fasoli, która jest dosłownie tylko fasolą, najpierw gotowaną, a następnie powoli suszoną w niskim piekarniku — jest prostych, z niewielką lub żadną dodatkiem przypraw. Inne, takie jak gulasz z królika, są również proste, ale gotowanie zajmuje dwie godziny — zakładając, że nie musisz najpierw polować na królika. Jak sprawić, by idea jedzenia przodków była bardziej dostępna i osiągalna dla innych?
Swentzell: kolejnym krokiem jest zwiększenie ilości tego jedzenia dla naszej społeczności i rozpoczęliśmy drugą fazę domu gotowania. Gotowaliśmy na kamieniach. Składamy z powrotem nasze kuchenne kamienie i uczymy młode kobiety w plemieniu gotować po staremu. Wracając, mieliśmy te płaskie kamienie do gotowania, rozpalaliśmy ogień pod spodem, a ty miałeś kamienie do mielenia, gdzie mieliłeś ziarna. To jest hardcore, ale to jest dobre uczucie. O to chodzi. Jeśli zmielisz tę kukurydzę z kamieniem w dłoni, będzie to zupełnie inna tamal niż gdybyś kupił ją na rynku Whole Foods.

C & I: chociaż z pewnością chodzi o zmianę indywidualnej diety, eksperyment dotyczy o wiele więcej, prawda?
Swentzell: Rdzenni Amerykanie wiele walczyli o naszą ojczyznę. Nie możemy opanować rządu. Nie możemy zawrócić, ale możemy zabrać te rzeczy do przodu. To jak rewolucja-odbiera nam moc. To nie jest brutalne. To miłość do siebie. Będziemy przynosić Jedzenie i dbać o siebie, po jednej kukurydzy na raz.

the Pueblo Food Experience Cookbook: Whole Food of Our Ancestors edited by Roxanne Swentzell and Patricia M. Perea (Museum of New Mexico Press, 2016) is available on Amazon.com.

z kwietniowego wydania.

Przeglądaj: Książki & Pij

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.