kto powinien przewodzić Kościołowi?

kościół w Ameryce jest prowadzony przez uczonych. Zasadniczo Kościół jest solidnym systemem szkolnym stworzonym wokół ram wykładów, dyskusji i studiów. Zakładamy, że tak powinno być, ponieważ to wszystko, co kiedykolwiek znaliśmy. Myślę, że uczeni wykonali dobrą robotę—ale także odtworzyli Kościół na swój własny obraz. Kościoły to zasadniczo szkoły. Wyglądają jak szkoły z salami wykładowymi, salami lekcyjnymi, stołówkami, a każdy nowy program kościelny jest w zasadzie programem nauczania.

pierwsi uczniowie nie byli nauczycielami, byli rybakami, celnikami, a przynajmniej jeden był fanatykiem. Nie znamy okupacji innych, Ale Jezus nie obciążył wychowawców wielkim poleceniem; wybrał robotników. Ci robotnicy przyjęli Ewangelię i stworzyli chrześcijańskie wspólnoty, które pracowały, robiły różne rzeczy, spotykały się w domach i były aktywne. Wygłaszali przemówienia, ale tak samo biznesmeni, politycy i liderzy w wielu innych zawodach. Wychowawcy wygłaszają przemówienia i robią niewiele więcej, poza nauką do następnego wykładu. Zastanawiam się, co by pomyśleli pierwsi uczniowie, gdyby mogli zobaczyć nasz system szkół, nasze miliony wykładów, nasze miliardy wykładów podrzędnych, nasze programy nauczania i nasze plany lekcji. Myślę, że byliby pod wrażeniem, szczerze mówiąc, ale myślę też, że rozpoznaliby minusy.

podziały kościelne to prawie wyłącznie podziały akademickie. Nie rozumiem mojego Luterańskiego sąsiada, bo kilkoro naukowców wdało się w bójkę setki lat temu. Reszta kościoła podążała za nimi, bo byli naszymi przywódcami. Więc teraz jesteśmy podzieleni pod podziałami spowodowanymi argumentami, o które ciężko pracujące przywództwo mogłoby nigdy nie zauważyć troski. Praktycy dbają o to, co działa, co robi rzeczy. Muszą się zgodzić, bo są projekty na linii. Wychowawcy wcale nie muszą się zgadzać. Mogą walczyć, debatować i pisać artykuły przeciwko sobie, ponieważ, cóż, produkt, który wytwarzają, to tylko myśl, a nie działanie.

dlaczego więc jesteśmy prowadzeni przez nauczycieli? Przecież Kościół i system szkolny są jedynymi instytucjami w naszej kulturze prowadzonymi wyłącznie przez naukowców. Powodem jest prasa drukarska. Rząd kiedyś kontrolował Kościół, ale to się skończyło, gdy wynaleziono prasę drukarską i ludzie mogli czytać Biblię dla siebie. A uczeni byli jedynymi ludźmi, którzy umieli czytać, więc domyślnie dostali posadę przywódcy Kościoła. Tak więc kierownictwo kościoła przeszło od rybaków, przez pracowników rządowych, po uczonych. Ciekawe, kto następny? Mam pieniądze na kierownictwo muzyczne, choćby dlatego, że wszyscy szukają pracy.

ponieważ tak długo byliśmy prowadzeni przez uczonych, mamy nieco zniekształcone poglądy na temat uczniostwa chrześcijan. Jeśli chcesz wzrastać w Chrystusie, powinieneś uczyć się więcej. Chrześcijański wzrost jest więc ścieżką akademicką. Podobnie jak nauczyciele, awansujemy tylko na wyższe poziomy. Celem uczenia się jest zawsze nauczanie, które powoduje dalsze uczenie się, a następnie więcej nauczania. Jedyną różnicą między Kościołem a inną instytucją edukacyjną jest to, że nikt nigdy nie kończy Kościoła. Chodzimy do szkoły.

ale jeśli normalni ludzie tacy jak ty przewodzą Kościołowi, to czy kościół nie będzie prowadzony przez heretyków? Tak … i już jest.

w Wielkiej Komisji Jezus ukończył swoją pierwszą grupę studentów. Popchnął ich w świat i powiedział: „nie wiesz wszystkiego, ale wiesz wystarczająco dużo. Będziesz miał przewodnika i ten przewodnik będzie zawsze z Tobą. Idź i naucz świat słuchać moich rozkazów.”Ponieważ byli rybakami i poborcami podatków, poszli i zrobili to. Czy Jezus uczył ich przez trzy lata? Tak, uczył ich, robiąc, w akcji, z ludźmi, dotykając rzeczy, a nie przejmując szkołę i rekrutując nauczycieli. Ciekawe, co by zrobili, gdyby byli zawodowymi uczonymi? Zgaduję, że przekonaliby komendę, podzieliliby ją na milion kawałków, a potem podzielili się na różne obozy intelektualne i zbudowali kilka szkół, by uczyć ich różnych interpretacji.

pozwól, że cię zapytam: nie masz już dość uczonych i pseudo-uczonych walczących o doktrynę? Czy warto być podzielonym przeciwko innym denominacjom, ponieważ uczeni podniosli piłkę i zdeptali plac zabaw? Jeśli jesteś zmęczony, to bądź Kościołem. Nie żartuję – nie wiesz wszystkiego, ale wiesz wystarczająco dużo. Bądźcie Kościołem i bądźcie zjednoczeni. Pozwólmy naukowcom udać się na wyspę i walczyć o to, co dla nich ważne, a będziemy zjednoczeni w oparciu o to, co dla nas ważne.

więc może jeśli jesteś lekarzem, hydraulikiem lub stolarzem, powinieneś poprowadzić Kościół. Może Kościół potrzebuje niektórych z Was, którzy nie piszą, nie mówią i nie nauczają, aby się rozwijać i działać na rzecz naszej wiary. Ciekawe jak wyglądałyby wasze kościoły? Może moglibyście spotkać się w domach, mianować starszych, modlić się za siebie nawzajem, czytać sobie Biblię, a potem po prostu służyć swoim społecznościom i sobie nawzajem w miłości. Może w ogóle nie potrzebowałbyś klasy. Dalej, prowadź. Masz kwalifikacje. Będziesz miał przewodnika. Ukończyłeś szkołę.

* ilekroć piszę taki post, spotykam dualizm i ludzi, którzy myślą, że jeśli Jezus nie wybrał wychowawców, to Bible college się myli. Naprawdę musimy przestać myśleć w Albo / albo. Nie ma ścieżki, jest tylko przewodnik. Jest milion dobrych sposobów na bycie Kościołem.

Donald Miller jest autorem Blue Like Jazz (Nelson) i A Million Miles in a Thousand Years (Nelson). Ten artykuł pierwotnie pojawił się na jego blogu i jest używany za zgodą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.