chociaż wierzą, że Bóg już zaplanował ich życie, Kalwiniści zawsze byli działaczami. Wybranych poznacie po ich owocach, a nie po biernym przyjęciu losu. Jeśli chodzi o zmagania się z życiowymi wyzwaniami, odrzucają jednak etos „pozytywnego myślenia”, który Norman Vincent Peale rozsławił w latach 50. Ta filozofia nadal dominuje na chrześcijańskim rynku samopomocy w książkach takich jak” Your Best Life Now „Joela Osteena, który obiecuje czytelnikom, że wszystko, od hawajskiego domu wakacyjnego po koronę konkursu piękności, jest w ich zasięgu, jeśli tylko „rozwiną postawę”.”Marianne Esterly, doradca kobiet w Mars Hill, mówi, że stara się pomóc kobietom oprzeć się desperacji, która może przyjść z zapomnieniem, że głównym celem człowieka jest uwielbienie Boga, a nie obsesja na punkcie ziemskich problemów. „Czczą traumę, czy anoreksję, a to nie jest to, co są przeznaczone do czczenia”, mówi. „Chrześcijańska Samopomoc nie działa. Nic nie możemy zrobić. To wszystko dzieło Chrystusa.”
kalwinizm jest teologią opartą na paradoksie: Bóg przeznaczył działania każdego człowieka, ale wciąż jesteśmy winni za nasze grzechy; jesteśmy całkowicie zdeprawowani, ale trzymamy się niemożliwego standardu boskiego prawa. Nauki te nie mieszają się z oświeceniowymi ideami dotyczącymi ludzkich możliwości, ale odwołują się do szerokiego grona współczesnych intelektualistów, zwłaszcza tych, którzy podkreślali niebezpieczeństwa ludzkiej pychy po I Wojnie Światowej.
Driscoll znalazł drogę do tej tradycji w dużej mierze na własną rękę. W ostatnim czasie uzyskał tytuł magistra dzięki programowi samodzielnych studiów, który zorganizował w seminarium w Portland w Ore. Przed laty przedruki starych purytańskich traktatów w kącie lokalnej księgarni wzbudziły jego zainteresowanie teologią Reformacji. Podziwiał Marcina Lutra, wulgarnego, pijącego piwo buntownika teologicznego, który zapoczątkował Reformację. „Uważam go za mentora”, mówi Driscoll. „Nie miałem tyle bagażu, co on. Ale można go zobaczyć z piórem w jednej ręce i drinkiem w drugiej. Ożenił się z zakonnicą piwowarską i zbuntowaną. Jego historia to rodzaj indie rocka.”
Driscoll lekceważy zakazy tradycyjnego ewangelicznego chrześcijaństwa. Tabu na temat alkoholu, palenia, przeklinania i brutalnych filmów zrobiły wiele, aby ukształtować amerykańską kulturę protestancką-kulturę, którą nazwał domeną ” piskląt i niektórych kurczaków z kulawymi nadgarstkami.”Co więcej, Biblia mówi mu, że szukanie zbawienia przez zadufane w sobie czyste życie jest zachowaniem się jak Faryzeusz. W przeciwieństwie do fundamentalistów, którzy izolują się, tworząc „oddzielną kulturę, w której żyje się w chrześcijańskiej zaułku”, jak to ujął jeden z kolczastych członków o imieniu Andrew Pack, Mars Hillians szczyci się przyjaźniami z niechrześcijanami. Są to aktywiści kulturalni, którzy grają w zespołach rockowych i dbają o sztukę, żyjąc długą zreformowaną tradycją, która potwierdza mandat Chrystusa w każdym zakątku stworzenia.
podobnie jak wielu nowych kalwinistów, Driscoll opowiada się za tradycyjnymi rolami płciowymi, nazywanymi w języku Teologicznym „komplementarianizmem”. Mężczyźni i kobiety są „równi duchowo, a to różnica funkcjonalności, a nie wewnętrznej wartości”-mówi Danielle Blazer, 34-letnia członkini Mars Hill. Kobiety mogą pracować poza domem, ale muszą podporządkować się mężom i nie wolno im przyjmować ról głoszących w kościele.
„dopiero od czasu, gdy kobiety były w przywództwie kościoła, nadszedł ten luz”, mówi Pastor z Seattle Katie Ladd, liberalna Metodystka, która utrzymuje, że ogłoszenie Jezusa” męskim kolesiem ” obala przeobrażające przesłanie Ewangelii. Ale nowi Kalwiniści twierdzą, że tradycyjne role płciowe są zgodne z Biblią, zwłaszcza z listami Pawła. Co więcej, osadzona w pojęciu Adama jako „Federalnej głowy” rasy ludzkiej jest idea człowieka jako głowy domu.
nigdzie nie ma wyraźniejszego związku między hipermaskularyzmem Driscolla a jego teologią Kalwińską, niż w jego odmowie tolerowania opozycji na wzgórzu Marsa. Opór zreformowanej tradycji wobec kompromisu i nacisk na czystość wspólnoty czczącej zawsze zawierał nasiona autorytaryzmu: Jan Kalwin kazał spalić heretyków na stosie i zmusił człowieka, który niechcący krytykował go na przyjęciu obiadowym, do przemarszu ulicami Genewy, klęcząc na każdym skrzyżowaniu, aby błagać o przebaczenie. Mars Hill nie jest XVI-wieczną Genewą, ale Driscoll ma małą cierpliwość do sprzeciwu. W 2007 dwóch starszych protestowało przeciwko planowi reorganizacji Kościoła, który według krytyków skonsolidował władzę w rękach Driscolla i jego najbliższych współpracowników. Driscoll powiedział Kongregacji, że poprosił o radę, jak radzić sobie z upartymi podwładnymi od „mieszanego artysty walki i ostatecznego wojownika, dobrego faceta”, który uczęszcza do Mars Hill. – Jego odpowiedź była genialna-relacjonował Driscoll. „Powiedział:” łamię im nos.”Kiedy jeden ze starszych zbuntowanych odmówił pokuty, kierownictwo kościoła nakazało członkom unikać go. Jeden z członków skarżył się na forum internetowym i natychmiast stwierdził, że jego przywileje członkostwa są zawieszone. „Grzeszą poprzez zadawanie pytań” – głosił Driscoll. John Calvin nie mógł tego lepiej powiedzieć.