co oznacza Biblia, gdy mówi, że Pan ukrył twarz? Dlaczego miałby to robić?
jednym z fragmentów, w którym to widzimy, jest Psalm 30, kiedy Dawid mówi w wersetach 6-7: „co do mnie, powiedziałem w mojej pomyślności: nigdy się nie poruszę. Przez łaskę twoję, Panie, utwierdziłeś górę moję, zakryłeś twarz swoję, przestraszyłem się.”
myśląc o tym, warto uznać kilka założeń teologicznych.
po pierwsze, wiemy, że Bóg nie ma twarzy. On jest duchem (Ew.Jana 4.24). Używany tu język jest antropomorficzny. Innymi słowy, Biblia stosuje ludzkie cechy do Boga—nawet jeśli on ich nie ma—abyśmy mogli lepiej zrozumieć i odnieść się do niego.
po drugie, wiemy, że Bóg jest wszechobecny (Dzieje Apostolskie 17:27-28). Bóg jest nieskończony i dlatego nie jest związany przestrzenią, obecny jednakowo wszędzie (Psalm 139.8-9). Nigdzie nie może być gorszy niż ktokolwiek inny.
w jakim sensie Bóg ukrywa twarz?
to raczej rzeczywistość duchowa niż fizyczna. Teologowie mówią o Bożej obecności przymierza z Jego ludem. W odróżnieniu od jego wszechobecności, jest to jego szczególna obecność wśród swego ludu. Widzimy to w Ogrodzie Eden, gdy Bóg chodził z naszymi pierwszymi rodzicami. Widzimy go również w Exodusie, z filarem obłoku i ognia nocą w wędrówkach na pustyni, a także jego szczególną obecność w przybytku. I jest to podsumowane w znanym błogosławieństwie: „Pan błogosławi was i strzeże was; Pan niech rozjaśni wam oblicze swoje i będzie dla was łaskawy; Pan podniesie na was swoje oblicze i da wam pokój „(Num. 6:24–26).
ale co się dzieje? Jak to jest, że czujemy, że ta obecność Przymierza jest utrudniona?
to dlatego, że lud Boży nadal grzeszy, mimo że podąża za Bogiem. W rzeczywistości Psalm 31 skupia się wokół tych wersetów. Są wybuchy uwielbienia w wersetach 1-5 i 11-12 z tym wyznaniem pośrodku w wersetach 6-10. Przez grzech czujemy i odczuwamy jako wierzący, że Bóg ukrył przed nami swoje oblicze. Wina z grzechu przyćmiewa doświadczenie chodzenia i życia w przymierzu łaski. Podobnie jak Adam i Ewa, którzy ukrywali się przed Bogiem, czujemy, że Bóg ukrywa się przed nami.
ale czy on gdzieś poszedł? Nie.
czy jego miłość się zmieniła? Nie.
czy zmieniło się nasze doświadczenie i perspektywa? Tak.
wyobraź sobie, że zasypiasz w łodzi wiosłowej w sporym jeziorze. Jest piękny dzień, a Ty kiwasz głową, leżąc i wpatrując się w jasne błękitne niebo. Po przebudzeniu wycierasz ślinotok i ustalasz swoje położenie. Patrząc w stronę brzegu, zdajesz sobie sprawę, że jest znacznie dalej niż pamiętasz. Co się stało?
z jednej strony możesz pokusić się o stwierdzenie, że linia brzegowa oddala się od Ciebie. Ale wszyscy wiemy, że to niemożliwe. Łódź oddaliła się od linii brzegowej. Odległość jest wynikiem oddalenia się Łodzi od brzegu.
czasami się orientujemy i zastanawiamy, dlaczego Bóg wydaje się daleko, ale tak jak linia brzegowa, to właśnie my oddaliliśmy się od niego. Powodem tego są skutki grzechu, czy to gorycz, czy też Boża miłująca dyscyplina. Bóg pozwala nam odczuwać poczucie, że wycofał się z nas, abyśmy mogli lepiej zrozumieć naszą potrzebę dla niego i, w nawróceniu, powrócić do niego. Ezdrasz modeluje to dla ludzi, którzy uniżają się przed Panem (Ezdrasz 9:5-15).
kiedy poczucie lśniącej i uśmiechniętej twarzy Boga z błogosławieństwa Przymierza wydaje się Dalekie, powinniśmy modelować postawę pokory i skruchy przed nim. W ten sposób zaczynamy ponownie odczuwać łaskawy uśmiech Boga. To, abyśmy nie zapomnieli, zostało zabezpieczone przez naszego Pana Jezusa, gdy znosił sprawiedliwe brwi Boga w naszym imieniu. Bóg ukrył przed nim swoją twarz, aby uśmiechał się do swego ludu w nim.