mówiąc prościej, wszystkie rośliny, zwierzęta i grzyby na prywatnych gruntach należą do właściciela ziemskiego. Ponieważ jednak większość Brytyjczyków nie ufa i ignoruje grzyby, właściciele często chętnie zezwalają na zbieranie, więc zawsze pytaj najpierw. Jeśli tego nie zrobisz, teoretycznie możesz zostać pozwany za uszkodzenie mienia lub wartość zebranych grzybów.
biorąc pod uwagę brak naukowych dowodów na to, że grzyby niszczą grzybnię i ogólny brak wartości na Grzyby dziko rosnące, w praktyce jest mało prawdopodobne (i prawdopodobnie również by się nie powiodło). Dotyczy to zwłaszcza sprawy Komisji leśnej z 2006 r.przeciwko handlowemu kolekcjonerowi grzybów w nowym lesie, w której Sąd uznał, że zbieracz korzysta z jej „tradycyjnych praw”.
ważniejsze dla większości ludzi jest jednak mało znane, ale ważne zwolnienie z ogólnych zasad własności. Prawo uznaje, że złośliwy właściciel ziemski może próbować blokować chodniki, ścigając spacerowiczów, którzy przekąszą jeżyny lub pocierają liście pokrzywy. W rezultacie:
zgodnie z prawem powszechnym nie jest przestępstwem wybieranie „czterech F”; owoców, liści, grzybów lub kwiatów, które rosną dziko, jeśli są do użytku osobistego, a nie na sprzedaż. Przepis ten nie ma zastosowania, jeżeli dany gatunek jest objęty szczególną ochroną, np. poprzez umieszczenie w wykazie nr 8 ustawy o ochronie przyrody i krajobrazu. Oznacza to, że każdy może zbierać jeżyny, brać bluszcz i ostrokrzew na Boże Narodzenie, zbierać tarniny i zbierać grzyby dla siebie. Prawo to może być jednak wykonywane tylko wtedy, gdy istnieje prawne prawo dostępu, tj. obok ścieżki publicznej lub w miejscu publicznym.