jako wariat „G. I. Joe” byłem zaintrygowany długo gotującymi się pogłoskami, że Brendan Fraser za rolę w filmie „Rise of Cobra” jako Macho Marine Gung-Ho. Oczywiście, film się pojawił, ale gwiazda „mumii” zamiast tego wydawała się być jakimś zwykłym sierżantem musztry, który szkolił innych Joes w walce wręcz. Więc nie mogłem przestać się zastanawiać: Kim on niby jest?
ciekawe jest to: Fraser też nie ma pojęcia.
„Kim dokładnie byłem? Nie wiedziałem, dopóki nie zobaczyłem credit crawl, kiedy zobaczyłem film!”
” myślę, że postać została nazwana „sierżant Stone”, ” Fraser powiedział o decyzji, która została najwyraźniej podjęta długo po tym, jak nakręcił swoje sceny. „Myślę, że mogli wybrać go z kapelusza.
„Nie było go tam .”
ale oto najciekawsza część: według Frasera powodem, dla którego Gung-Ho nie był w „Rise of Cobra”, nie było to, że ratowali go na sequel. Zamiast tego wydaje się, że Hasbro i Paramount nie mogli uzyskać zezwolenia prawnego na używanie tej nazwy.
kimkolwiek do cholery był Fraser, musieliśmy śledzić ostatnie doniesienia, że kontynuacja idzie do przodu z twórcami „Zombieland”, pytając, czy tajemniczy sierżant Stone powróci w tym filmie, aby jeszcze bardziej zmylić nas.
„Muszę o tym porozmawiać ze Stevenem. To dobry pomysł! Muszę to zrobić podczas lunchu.-
– właściwie to szukam pracy-zaśmiał się, dodając, że tajemnicza postać może mieć jeszcze bardziej skomplikowaną historię niż Snake Eyes. „Może mógłbym być pra-pra-wnukiem Ricka O’ Connella, czy coś w tym stylu, który w rzeczywistości jest jednym z Joes.”
czy smutno Ci słyszeć, że Gung-Ho może nigdy nie być w filmach „G. I. Joe” z powodów prawnych? A może marynarka o otwartych koszulach jest zbyt przesadzona jak na twój gust?