Alicia Keys: Keys review-podwójny album pokazuje dwie twarze

ósmy album Alicii Keys-kontynuacja gościnnego występu z 2020 roku-heavy Alicia-to dziwna bestia. 26-ścieżkowy podwójny album, pierwsza strona zawiera zestaw piosenek, (zapowiadane jako oryginały), które prezentują bardziej rozebrany, oparty na fortepianie dźwięk, podczas gdy odblokowana strona zawiera wzmocnione, hip-hopowe przeróbki koprodukowane przez Mike ’ a Will Made It. To intrygująca koncepcja, która, gdy działa, daje wgląd w proces twórczy artysty, ale gdy nie działa, czuje się jak hedging.

warto zwrócić uwagę na Stare wspomnienia, przekształcone z jazzowego standardu w taneczny Goliat side two oraz oryginalną wersję żonkili, która kojąco łączy fortepian, delikatną elektronikę i melodię kołysanki. Porywcza, pełna kariery miłość, gdy wołasz Moje Imię, tymczasem doskonale sprawdza się w obu iteracjach.

niestety na niektórych z nich piosenki są przekręcone w niezgrabne kształty. Jedynie zadymiona subtelność You zostaje porwana przez prymitywne taneczne bity, podczas gdy kontrolowany dramat oryginalnego Nat King Cole 'a zostaje utracony dzięki niewyraźnej zwrotce gościnnej Lil Wayne’ a. Na obu albumach jest wystarczająco dużo, aby utrzymać fanów szczęśliwych, a ten uduchowiony głos wciąż jest rzeczą zdumiewającą, ale Keys ma dziwne uczucie hotchpotch.

{{#ticker}}

{{topLeft}}

{{bottomLeft}}

{{topRight}}

{{bottomRight}}

{{#goalExceededMarkerPercentage}}

{{/goalExceededMarkerPercentage}}

{{/ticker}}

{{heading}}

{{#paragraphs}}

{{.}}

{{/paragrafy}} {{highlightedText}}
{{#choiceCards}}

pojedynczo

Pozostałe

{{/choiceCards}}

{{#cta}} {{text}} {{/cta}}

będziemy w kontakcie, aby przypomnieć, aby przyczynić się. Zwróć uwagę na wiadomość w skrzynce odbiorczej . Jeśli masz jakieś pytania dotyczące współpracy, skontaktuj się z nami.

• Udostępnij na Facebooku
• Udostępnij na Twitterze
• Udostępnij przez e-mail
• Udostępnij na LinkedIn
• Udostępnij na WhatsApp
• Udostępnij na Messenger