seria „Kathredal” A. G. Rizzoli nie jest rodzajem rysunków, o których zapomina się w pośpiechu. To nie jest tak, jakby nikt nigdy wcześniej nie wyczarował tak naciąganej architektury-hipotetyczna Obora Jean-Jacques ’ a Lequeu i fantazyjne więzienia Piranesi – ani po prostu dziwna pisownia tytułu. Kathredal i inne zainspirowane budowle Rizzoli są niezapomniane, ponieważ wszystkie dotyczą portretów: Rizzoli marzył o oficjalnych rezydencjach tych, którym w swoim skromnym życiu poświęcił się całkowicie.
jego architektura jest niezwykła i wzruszająca w taki sam sposób, jak portrety, zwłaszcza gdy zawierają narrację, która ożywia podobieństwo. Pomyślcie o portrecie Filipa IV Velázqueza z 1644 roku w kolekcji Frick w Nowym Jorku, w którym biedny król Filip wygląda tak przygnębiony-i nie bez powodu: właśnie przegrał wielką wojnę. Praca Rizzoli jest wariacją na temat architektury parlante – architektury z narracyjnym pasem-którą wymieszał z portretem, aby uzyskać cudowne rezultaty.
w rysunkach takich jak Mother Symbolically Represented/the Kathredal (1935) jego rześkie, naturalne umiejętności jako rysownika architektonicznego nadają realizmu i wiarygodności jego kichotycznej, majestatycznej wizji. Rizzoli pracował dla różnych firm architektonicznych w San Francisco przez ponad 50 lat, wykonując tepid projekty swoich licencjonowanych pracodawców. Gdy zmarł 17 lat temu, wśród jego efektów znalazła się historia architektury Sir Banistera Fletchera w metodzie porównawczej, czyli solidny indeks stylu architektonicznego. Od Fletchera Rizzoli pożyczył tyle, ile mógł unieść, ale to prawdopodobnie nadmiernie obciążony eklektyczny styl Pan-American Exposition w San Francisco w 1915 roku po raz pierwszy skłonił go do myślenia o architekturze bez granic. Kilkakrotnie odwiedzał ekspozycję i już w następnym roku rozpoczął naukę architektury.
życie Rizzoli było niezwykłe. Mieszkał z matką aż do jej śmierci, śpiąc spokojnie na łóżeczku u stóp jej łóżka-zmarł w tym łóżeczku 44 lata później. Rozpoczął powolny, gwałtowny zwrot psychologiczny do wewnątrz, w kierunku wyimaginowanego świata, który go pochłonie, na długo przed śmiercią matki w 1937 roku. W tym samym roku potajemnie rozpoczął serię rysunków „Y. T. T. E.”, jego skrót od „Yield to Total Elation”, oraz coroczne, bardzo publiczne wystawy swoich rysunków organizowane każdego sierpnia przez jego własną organizację sztuki wyimaginowanej: Achilles Tectonic Exhibitions. Będą one kontynuowane przez następne pięć lat, reklamowane przez jego ręcznie napisanych znaków wyświetlanych w okolicy. Tylko miejscowe dzieci, kilku krewnych i dwóch ciekawskich współpracowników miało stanowić jego widownię. A jednak jego przyjaciele i krewni byli cenieni przez Rizzoli za okazanie małej życzliwości odwiedzania jego wystawy. Z oczywistą przyjemnością wykonywał wyszukane i misterne „portrety symboliczne”każdego ze swoich gości. Każdy plan i elewacja były totalnym połączeniem stylów, wywołanym zastraszającą falą rygorystycznego i żmudnego rysunku. Żaden z jego przyjaciół, krewnych czy dzieci z sąsiedztwa nie wiedział, że rysunki istnieją i od tego czasu umarły bez spojrzenia na ich nieśmiertelne, wysublimowane portrety.
te plany i elewacje zapewniły Rizzoli domenę, którą mógł opanować, i nadały mu pozycję, której nigdy nie osiągnąłby w prawdziwym świecie. Typowy dla jego chimerycznej skłonności do wielkości jest rysunek Gerry George Gould Holt/the CADEVTR (1940). Ten wysoki budynek został narysowany, aby upamiętnić fakt, że Holt był pierwszym gościem na czwartej dorocznej wystawie tektonicznej Achillesa. Transparenty, znaki i scenariusze, które zdobią rysunek, nadają mu wyrazistej narracji. „Jak Bóg widzi niebiański Dom Gerry’ ego Holta”, który został narysowany przez laskę wyimaginowanych „kreślarzy” nazywanych Maidenburg, Grandocosti, Angelhart i Bellarosa. To w prawym dolnym rogu jego rysunku znajduje się inny napisany fragment, który pogrubia fabułę: mówi, że rysunek został zamówiony przez „jego księcia, Dziewicę”.
minęło zaledwie cztery lata, zanim „Książę, Dziewica” poprosił o rysunek Holta, że Rizzoli doświadczył tępego seksualnego przebudzenia – najwyraźniej w całej niewinności – dostrzegając genitalia młodej dziewczyny w jego sąsiedztwie. Miał 40 lat i był dziewicą. Zapisuje pomyślne wydarzenie, pisząc, że w końcu został obdarzony „spojrzeniem na „VEEAYE”. Zaczyna wyłaniać się prywatny, zakodowany język, ujawniający pod prąd znaczenia krążącego w jego sztuce. „VEEAYE” jest zarówno wskazówką do imienia dziecka, Virginii, jak i słowa (niewypowiedzianego dla Rizzoli) „Wagina”. Tajemnice jego rysunków architektonicznych zostają ujawnione, gdy zdajemy sobie sprawę, że są to Medytacje na temat seksualnych spotkań, które miały pozostać tajemnicą przez całe życie – Wieża w rysunku Holta staje się twining Enigmy męskich i żeńskich postaci. Jednak osobliwy rysunek Gerry ’ ego Holta jest jeszcze bardziej zawiły: podobnie jak wszystkie portrety Rizzoli, jest to w rzeczywistości warstwowy autoportret i jako taki przykład jego prawdziwego i trwałego tematu.